Czuję, że w ostatnim czasie dużo się wydarzyło. Byłem w niemczech u rodziny na komunii kuzynki. Podczas tego była eurowizja, przy której wszyscy razem byliśmy pełni emocji. Po powrocie na szczęście zdążylismy jeszcze udać się na głosowanie prezydenckie. Martwiłem się, że nie będziemy mieć wystarczająco czasu, bo okropnie bym się czuł, gdybym nie zagłosował. Pewnie zastanawia cię teraz mój kandydat. Głosowałem na Zandberga przez jego wolnościowe poglądy i przyjazny stosunek do środowiska. 1 czerwca odbędzie się jeszcze druga tura. Nie zadowalają mnie wyniki sondażowe, ale staram się pozostawać z pozytywną myślą. Poza tym wczoraj miałem jednodniową gorączkę. Jest okropna zimna zośka na zewnątrz i wszyscy przez nią chorują.. Mam dużo obowiązków, ale na ten moment słucham Glass animals i tańcuję, bo kocham muzykę!
Janek
Ehh ten Berlin..
Ja to chyba jednak nie lubię Berlina. Za każdym razem jak tam jestem czuję się nieswojo. Tak, będę dzisiaj narzekać na Berlin. Jest strasznie dużo ludzi, ulice są brudne i trzeba uważać na dziwaków z każdej strony. Zawsze w większym mieście mam rozkminkę "Łał.. tyle ludzi, to niemożliwe, że oni wszyscy są prawdziwi" i potem sam czuję się dziwnie. Dla kontekstu, bywam w Berlinie, bo mam do niego jedynie godzinę drogi i czasami są tam wycieczki związane z moimi studiami albo jeżdże do przyjaciół lub na koncerty. Nigdy jeszcze nie miałem tak z żadnym miastem, że jak tam bywałem to od razu łapał mnie epizod depresyjny - nawet z Gorzowem! (no dobra.. OPRÓCZ Gorzowa). Nie chcę nikogo speszyć, bo koniec końców jest to niesamowite miasto i mam tam bardzo dużo miłych wspomnień z intensywnymi emocjami, ale na dłuższą metę takie miasta potrafią nieźle dać w kość. Jednak wolę zostać przy moich małych Słubicach i Frankfurcie. Chociaż ciekawę, czy kiedyś znajdę miejsce, w którym poczuje się całkowicie jak w domu?
Janek
Znowu wpis jupi
Jest wielkanoc, a co za tym idzie - duużo jedzeńka :D! Podczas mojej przerwy świątecznej postanowiłem nie robić nic innego, niż tworzyć muzykę, co po części nie było takim świetnym pomysłem, bo mam teraz zrytą banie od słuchania tych samych melodii na okrągło. Ale udało mi się zrobić dwa spoko utwory. Chcę zrobić jakieś miejsce do wstawiania swojej muzyki gdzies na tej stronce. Zapewne będzie to w sidebarze w zakładce "o mnie". Nie mam jakiejś dużej kolekcji, ani niesamowitych hitów, ale kocham robić muzykę i da się jej słuchać :) Od jakiegoś czasu uczę się korzystać z FLstudio i o dziwo w miarę ogarniam ten program. Niektóre opcje mogłyby być łatwiejsze. Jak chcę jakiś konkretny efekt to muszę łazić po wszystkich wtyczkach, generatorach, instrumentach, a potem to jeszcze customizować eh. Z muzyką u mnie jest trochę jak z renderowaniem farbami. Na początku nie mam pojęcia co chcę osiągnąć. Jedyne co wiem, to jakiś ogólny zamysł typu "coś z podwodną atmosferą" albo "coś liminalnego", a dalej tylko grzebie, ustawiam nutki jak leci i jak w końcu coś będzie brzmiało dobrze, to się tego trzymam. Także narazie zakładka z moją muzyką będzie w budowie. Jak skończę (albo jak w ogóle zaczne), to zapewne pojawi się ogłoszenie na stronie głównej. c:
Janek
Mała wycieczka
Dzisiaj było w miarę ciepło na dworze. Tak, że można było wyjść z bluzą, więc wziąłęm deskorolkę i pojeździłem po wsi. Zatrzymałem się na peronie kolejowym, wyciągnąłem zeszyt i zacząłem rozplanowywać pracę semestralną, ponieważ w domu nie mogłem się skupic :( Ale na peronach było bardzo wygodnie i miło. Potem odwiedziłem trochę ruin i część mnie zdecydowała, ze chcę wejść do lasu. Poszedłem w stronę, gdzie cywilizacja za bardzo się nie pałęta. Las był okropnie stromy, wokół leżały powalone drzewa, a podstawy korzeni były rozmyte przez deszcz. Było strasznie gęsto, wręcz jak w dżungli. Po kilkunastu minutach łażenia dotarłem na jakieś polne wzgórze na środku lasu. Pierwszą moją myślą było: Jestem w dolinie muminków XD! Ale było pięknie. Położyłem się na środku i uciąłem krótką drzemkę. Koło pola było jezioro, niestety przejście do brzegu było tak zarośnięte, że nie udało mi się do niego dotrzeć. Zaczęło się ściemniać, więc zacząłem już wracać do domu i muszę przyznać, taki las wieczorem jest nieco przerażający. Niekiedy teren był tak stromy, że musiałem podciągać się drzewami, by wyjść z lasu. Tak czy inaczej, pierwszy dzień wiosny według mnie został dobrze uhonorowany :) Było bardzo fajnie. Przysyłam również zdjęcie z polany.
Janek
Hej!
Dziwne, dopiero tydzień minął od ostatniego wpisu. Mam wrażenie, jakby minął cały miesiąc. Tak czy inaczej, czuję, że znowu zaczął mnie łapać mały dołek, więc zacząłem trochę dbać o siebie. Próbuję spać o w miare normalnych porach, zacząłem ćwiczyć, w miarę ogarniam obowiązki i staram się pamiętać o jedzeniu. Teraz to będzie lepiej, bo w Lubuskim już zagościła wczesna wiosna :) Przynajmniej w kwestiach temperatury i powietrza. Co do ptaków, jeszcze się do końca nie zbudziły, ale mam nadzieję, że wkrótce będę mógł usłyszeć z lasu nieco wiosennych śpiewów. Aha i słyszałem ostatnio, że sąd polski ułatwił proces zmiany płci, więc chcę ciepło pogratulować wszystkim osobom transpłciowym! Podobno wcześniej trzeba było pozywać swoich rodziców, dacie głowę? To musiał być koszmar! Z innej beczki: Kawa z mlekiem owsianym jest super :D! Okej jeszcze mam trochę do roboty.. dwie prace do napisania, sprzątanko, ćwiczenia.. i być może malowanie? Ech.. za mało energii. Do zobaczenia!
Janek
Pierwszy dzień marca!
Cześć, dzisiejszy dzień rozpoczyna marzec, a to oznacza wiosnę za pasem! Być może zrobię małą marzannę? Oprócz tego od wczoraj uczę się korzystać z linuxa (mint - cinnamon). Bardzo mnie to cieszy i naprawdę jaram się na dalszą naukę, mimo, że będzie dosyć trudna dla mnie, nieścisłowca. Zauważyłem jednak, że nauka nie zależy od tego, z jaką mocną stroną się urodziliśmy, a od nastawienia (Łał, cóż za absolutnie nieoczywiste odkrycie!). Ta przerwa międzysemestralna trochę źle się odbija na moim systemie snu, więc trochę mam już ochotę wrócić na uczelnie.
Janek
Walentynki i nowe hobby!
Hejka! Wesołych walentynek! Ja spędziłem je lepiąc muminka ze śniegu i przyrządzając langosze dla rodziny. Oprócz tego ostatnio zainteresowało mnie nowe zajęcie. Jest nim... szycie! A dokładnie szycie nieco dziwacznych stworzonek. W przeciągu tego tygodnia zrobiłem Lolka, królika i Panią Gwiazkę. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, jakie to odprężające.. no pomijając kilka incydentów dźgnięcia palców igłą. Przysyłam również zdjęcia tychże kreatur.
Janek
Luty!
Zaczyna się luty, co oznacza sesję na studiach! :D Na razie niemiecki był bardzo łatwy ale jeszcze przede mną 3 egzaminy. Poza tym, o ile nie będzie przeszkód, jutro jadę do Berlina odwiedzić przyjaciółkę! Pierwszy raz będę używać biletu studenckiego, więc troszkę się stresuję. Z rekomendacji, ostatnio bardzo mi się spodobał program telewizyjny "Czysta Polska". Jest to program o wiadomościach z Polski i świata na temat ekologii! Dużo mówią o ptakach, odpadach i chronieniu natury. Bardzo polecam wszystkim miłośnikom ochrony środowiska ^^
Janek
Drogi pamiętniku,
Ah, jak bardzo chciałbym spakować porządnie plecak i wyruszyć w najdłuższą przygodę w moim życiu! Nawet bez celu podróży. Szedłbym przed siebie całe dnie, spał w lesie i spotykał przeróżnych ludzi i różne zwierzęta. Zamierzam zrobić tak na wiosnę. Czasami człowiek potrzebuje samotności, jakiej w swoim własnym pokoju nie podoła nigdy osiągnąć. Ciekawi mnie jedynie co można się o sobie dowiedzieć podczas takiej podróży? Będę dawać znać, jak coś takiego przeżyje!
Janek
Studia powracam!
Nowy rok i jutro wracam po przerwie światecznej na studia.. jeeej.. Spróbuję nie martwić się faktem, że do końca miesiąca muszę oddać pracę semestralną, do której mam jedynie notatki! Oprócz tego (i wstawania rano -_-) studia są nawet fajne, a tymbardziej kierunek kulturoznastwa, na którym jest bardzo duuży zakres materiału i dużo tematów szczerze inspiruje mnie do pisania artykułów albo robienie researchu :) Tak czy inaczej piosenką dzisiejszego dnia jest "How I Learned To Love The Bomb" przez Glass Animals z ich najnowszego albumu, na który czekałem i którego nie moge przestać słuchać! Ahh.. jednak muzyka potrafi podnieść na duchu. Myślałem, żeby nie dać jakiejś piosenki z musicalu SIX, którym ostatnio strasznie się jaram, ale to może na następny wpis.
Janek
I po świętach
Hejka, jutro sylwester 2025, co za dzika liczba, niedawno był 2015! Święta były nawet fajne. Lubie, kiedy w domu jest tyle ludzi. Poza tym wróciłem do grania w osu!, daje mi to jakiś miły klimat. Niestety nie mam energii na nic i potrafię przespać cały dzień i całą noc z przerwami na jedzenie. Być może duże przerwy nie mają na mnie dobrego wpływu, ale staram się jakoś ogarnąć. To z pewnością przez tę zimę... Trzymaj się
Janek
Moje urodziny
Hej, jutro moje urodziny - kończę już 19 lat! Przyjęcie urodzinowe miałem wczoraj, niestety nikt z zaproszonych nie mógł przyjść, ale i tak nie było najgorzej. Posiedziałem ze znajomymi mojej siostry a potem poszedłem do sąsiadów na imprezę swiąteczną. Było bardzo klimatycznie. Dwa ogniska, grzaniec, ciasto i wokoł dzieci z latarkami bawiące się w chowanego. Trudno uwierzyć, że mam już 19 lat. Niby dużo, bo nie czuję się w pełni dorosłą osobą, a zarazem mało, bo już robię dużo odpowiedzialnych rzeczy, no i jestem na studiach! Na święta przyjeżdża rodzina, ciekawe jak będziemy się bawić? Do tego czasu, do usłyszenia i wesołych świąt! :)
Janek
Pierwszy blog w historii tej strony!
Hejka, wciąż jeszcze koduję stronkę i zapewne zajmie to kolejne kilka miesięcy zanim ujrzy ona prawdziwy internet :) W międzyczasie jest to jako tako blog testowy. Do kogokolwiek z przyszyłości, kto to czyta: miłego pobytu, mam nadzieję, że zaoptrzyli cię w gogle i buty do pływania!