Nietypowy wybór kilku piosenek. Zacząłem słuchać musicalu EPIC i nie byłem w stanie wybrać jednej piosenki. Łał.. to jest chyba pierwszy musical, którego KAŻDA piosenka to po prostu dzieło sztuki. Jest bardzo długi i jest interpretacją Odyseji Homera, więc tymbardziej polecam fanom antyku i mitologii, ale szczerze nawet bez zainteresowania fabułą samo słuchanie tych piosenek to absolutnie kinematograficzne doświadczenie. Polecam. Good shit.

O dziwo Grzegorza Turnaua jeszcze tutaj nie było, a dawno temu powinien się już pojawić. Turnau to była chyba moja pierwsza styczność z poezją śpiewaną. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego niektórzy mają takie oczekiwania w stosunku do tekstu piosenek. Starsi ludzie niekiedy komentują teksty radiówek, że nie mają przekazu, ani sensu. Szczerze, teraz zaczynam to rozumieć. Bardzo cenię sobie Turnaua nie tylko za jego poezję, ale ogólnie piękną muzykę. W pokoju mam gdzieś kasetę jednym jego albumem. Przez pewien czas działała, niestety ostatnio, gdy ją puszczałem taśma zaczynała się plątać, więc raczej już nici z kasety.

Miesiąc nie było nowej piosenki, więc oto i jest. Jakoś tak mi wleciała w ucho i słucham tego na okrągło. Dużo ludzi to powiedziało i jedynie ich powtórzę, bo szkoda, że już takiej muzyki nie tworzą! A może tworzą? Po prostu już nie jest popularna.

Znowu utwór od Glass Animals, ale nic nie zrobię, że to mój ulubiony zespół muzyczny. Ta piosenka zawsze mnie porusza nie ważne kiedy jej słucham. Z tego co słyszałem dużo ludzi uważa ją za ich ulubioną piosenkę od tego zespołu. Ja dumnie znam chyba wszystkie utwory, jakie u nich powstały, więc długo tego nie rozumiałem i uważałem, że Glass Animals mają dużo świetnej muzyki, ale w końcu i ja zakochałem się w tej piosence. Aż chce się poruszać kuperkiem!

To już w nieco starszych klimatach, bo piosenka z albumu z roku 1973. Podoba mi się wydźwięk tego utworu, mimo że jest to nieco wolniejsza muzyka, niż zazwyczaj słucham. Takie połączenie rocku i bluesa jednak nie jest złe. Daje ten wewnętrzny spokój razem z chęcią machania włosami (ahh szkoda, że nie mam dłuższych włosów) :D

Bardzo lubię rock z lat 2000. Mam do niego kolektywną nostalgię emo nastolatka z gimnazjum. Mój starszy brat był nieco takim nastolatkiem latach 2010. Zawsze chciałem być jak on gdy byłem mały i konsumowałem jego styl życia obserwując co robi. Trudno to nazwać kolektywnymi wspomnieniami, ponieważ w jakiś sposób sam je przeżyłem właśnie spędzając czas z moim bratem w tamtych czasach. Może nie można było go porównać do emo, ale ta piosenka własnie kojarzy mi się z tymi wspomnieniami. Tęsknie nieco za tymi czasami. Teraz aż trudno mi uwierzyć, że jestem w wieku (a nawet starszy) mojego brata, kiedy go podziwiałem. I w pewnym sensie upodobniłem się do niego z tamtych lat, więc wydaje mi się, że that's a win? :P

Ostatnio duzo słucham Lady Gagi i Britney Spears. Ta konkretna piosenka no bo... no bo to Lady Gaga ._. ona jest taaka fajna i jej piosenki dają mi dużo nostalgii. Konkretnie przypominam sobie, jak jade w samochodze do rodziny, jest około 2011 rok i w radiu lecą piosenki Lady Gagi, a ja jestem podekscytowany wyjazdem. Brakuje mi czasów, w których muzyką popową królowały te piosenkarki. Napewno w moim sercu nie umrą nigdy! :>

Dzieło sztuki XDD Nie wiedziałem, że w życiu będę potrzebować remixu kłótni Elevena i Wezy. Trudziłem się, żeby ustawić konkretny czas na tym odtwarzaczu ale po prostu napiszę go tu. 0:55 to mój ulubiony moment o i W OGOLE TEN ART. Kocham ich fandom naprawdę XD

Super sprawa. Kocham tę piosenkę! Nieważne jaki mam humor zawsze można się do niej pobujać. To mój ulubiony utwór od tego zespołu z jakże długą nazwą.

Ostatnio dużo słucham System Of A Down i szczególnie kocham ten utwór. Szczerze trochę mi zajęło czasu polubienie tego zespołu, ale jak już klikło, to klikło!

Trudno mi było wybrać jeden najlepszy moment, bo AAAA kocham całą piosenkę! I szczerze, tak bardzo, jak naprawdę nie mógłbym wskazać tylko jednej mojej ulubionej piosenki od Glass Animals, to ta byłaby dużą konkurencją.

Tego to żeście się nie spodziewali, co? :D Trzeba przyznać, że stare ale jare. Jeszcze niedawno obsesyjnie słuchałem tej piosenki. Gdy tylko puszczałem muzykę, był to punkt startowy, a raz gdy około 3:00 nad ranem podsłyszałem ją w radiu (śpię z włączonym radiem czasami) to aż wstałem z łóżka na szybkie densy.

To teraz coś innego. "Black Smoke Rising" przez Greta Van Fleet! W sumie ten zespół znam dzięki Wezie i jestem mu naprawde wdzięczny. Mają naprawdę fajne piosenki takie hm.. retro. Tak czy inaczej piosenka według mnie klimatyczna.

(cytat z bloga): "[...] piosenką dzisiejszego dnia jest "How I Learned To Love The Bomb" przez Glass Animals z ich najnowszego albumu, na który czekałem i którego nie moge przestać słuchać! Ahh.. jednak muzyka potrafi podnieść na duchu."